No to chyba nieco wykrakalem z ta pogoda. Juz zrobilo sie nieco gorzej od ostatniego wyjazdu.
Ale po kolei. Najpierw wybralem sie do wcale nie tak odleglego Caerleon, w ktorym sa pozostalosci rzymskie. W sumie Rzymianie bardzo dlugo walczyli z lokala ludnoscia, ale w koncu im sie udalo. Niewiele juz obecnie tu jest do zobaczenia, ale zawsze cos.
Nastepnie lece do Abergavenny (jakzeby moglo byc inaczej). Mgla, lekki deszcz i bardzo silny wiatr skutecznie zniechecaly do eksploracji gor.
Skierowalem sie zatem w strone Brecon. Pogoda juz calkowicie przestala rozpieszczac, ale przy tym wszystkim nadal bylo stosunkowo cieplo. W okolicy owego Brecon widoczki sa z gatunku "fiu fiu!".
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza